Le kuchnia.
+4
Chorwacja.
Francja
Italia
Kazachstan
8 posters
Strona 1 z 7
Strona 1 z 7 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Re: Le kuchnia.
Do kuchni wchodzi francja.
-Italiano-krzyknął i przytuli go od tył trzymając butelką wina.
-Proszę to dla ciebie w ramach przywitania-postawił na stole butelkę wykwintnego wina.
-Italiano-krzyknął i przytuli go od tył trzymając butelką wina.
-Proszę to dla ciebie w ramach przywitania-postawił na stole butelkę wykwintnego wina.
Francja- Liczba postów : 109
Join date : 04/07/2012
Skąd : Francja
Re: Le kuchnia.
- Grazie... - Uśmiechnął się widząc Francję. - Braciszku, napijmy się razem ~
Italia- Liczba postów : 27
Join date : 04/07/2012
Re: Le kuchnia.
-Tak jestem za-uśmiechnął się w jego stronę.
-Gdzie tu są jakieś kieliszki?-spytał zaciekawiony.
-Gdzie tu są jakieś kieliszki?-spytał zaciekawiony.
Francja- Liczba postów : 109
Join date : 04/07/2012
Skąd : Francja
Re: Le kuchnia.
-Dobrze.To może w tej....nie to talerze.....to może ta......nie kubki...hmmmm o to ta-otworzył drzwiczki i wyjął dwa kieliszki podszedł do stołu otworzył korek i polał do połowy do kieliszków.Jeden podał Włochom.
Francja- Liczba postów : 109
Join date : 04/07/2012
Skąd : Francja
Re: Le kuchnia.
- Grazie ~ - Uśmiechnął się wesoło. - Pijemy za coś?
Italia- Liczba postów : 27
Join date : 04/07/2012
Re: Le kuchnia.
-To może za to,że będę tu mieszkał i,że cie spotkałem okej-usiadł naprzeciw Włoch i podniósł swój kieliszek.
Francja- Liczba postów : 109
Join date : 04/07/2012
Skąd : Francja
Re: Le kuchnia.
- Hm... Może być ~ Ale ja tu nie chcę być. Tu jest strasznie... - Spuścił wzrok - I są pająki... - Niemalże płakał.
Italia- Liczba postów : 27
Join date : 04/07/2012
Re: Le kuchnia.
-Oj Oj już nie masz co się bać twój starszy braciszek przybył-pogłaskał go po głowie.
Francja- Liczba postów : 109
Join date : 04/07/2012
Skąd : Francja
Re: Le kuchnia.
-Ale teraz będę tu z tobą nie musisz się bać.
Francja- Liczba postów : 109
Join date : 04/07/2012
Skąd : Francja
Re: Le kuchnia.
- Ale tu i tak jest strasznie, strasznie...
Italia- Liczba postów : 27
Join date : 04/07/2012
Re: Le kuchnia.
Chorwatka weszła leniwym i powolnym krokiem. Żadnych duchów? Potworów? No dobra, można tu zostać.
- Witam wszystkich! - zawołała śpiewnym tonem.
- Witam wszystkich! - zawołała śpiewnym tonem.
Chorwacja.- Liczba postów : 10
Join date : 04/07/2012
Age : 27
Skąd : Zagrzeb
Re: Le kuchnia.
-Ahh witam piękną damę- podszedł do niej i wręczył jej czerwoną różę.
Francja- Liczba postów : 109
Join date : 04/07/2012
Skąd : Francja
Re: Le kuchnia.
- Dz-dziękuję... - powiedziała - I żeby nie było - jestem Iva Stepanicev, personifikacja Chorwacji. - dokończyła, podała mu dłoń, a drugą ręką machnęła do Włocha.
- Hej, Feliciano, pamiętasz mnie jeszcze? Bawiliśmy się kiedyś.
- Hej, Feliciano, pamiętasz mnie jeszcze? Bawiliśmy się kiedyś.
Chorwacja.- Liczba postów : 10
Join date : 04/07/2012
Age : 27
Skąd : Zagrzeb
Re: Le kuchnia.
Ana weszła do kuchni, przy czym o mały włos się nie przewróciła potykając na progu. Pomieszczenie wcale nie było nieprzyjemne... było całkiem normalne. Czarnogóra spojrzała na obecnych. Blondyna nie kojarzyła, w przeciwieństwie do Feliciano*, którego znała całkiem dobrze i lubiła. Gdy zobaczyła twarz dziewczyny stojącej obok nieznajomego mocniej ścisnęła łodyżkę czarnej różyczki. Nie sądziła, że spotka tu krewnych... z jednej strony się ucieszyła, z drugiej... relacje w rodzinie były napięte ostatnimi czasy. Nie wiedziała jak zareaguje Iva.
- Dzień dobry- Powiedziała cichutko Montenegro otwierając jedną z szafek. Tyle, że w tej znajdowały się niestety talerze.
*wpływy weneckie
- Dzień dobry- Powiedziała cichutko Montenegro otwierając jedną z szafek. Tyle, że w tej znajdowały się niestety talerze.
*wpływy weneckie
Montenegro- Liczba postów : 32
Join date : 05/07/2012
Re: Le kuchnia.
Spojrzał na Chorwację.
- Ciao ~ Oczywiście, że pamiętam. (Pamiętam? xDDD) - Uśmiechnął się ciepło do Bakusia(Dobra, Monte xDD) - Ciao, bella~
- Ciao ~ Oczywiście, że pamiętam. (Pamiętam? xDDD) - Uśmiechnął się ciepło do Bakusia(Dobra, Monte xDD) - Ciao, bella~
Italia- Liczba postów : 27
Join date : 04/07/2012
Re: Le kuchnia.
(Monte, Bakuś, Jogobella... Wyroby mleczne chyba nie chcą się ode mnie odczepić XD)
- Ciao Feliciano... Zdravo.- Powiedziała cicho i uśmiechnęła się lekko do Włocha. Był to nieco wymuszony uśmiech, jako że zestresowała się trochę obecnością Chorwacji i nieznajomego... troszkę bała się obcych, ale najbardziej obawiała się zimnej reakcji ze strony krewniaczki. Ana jednak czuła się zobowiązana do witania ludzi z uśmiechem na twarzy. Dziewczyna zamknęła szafkę, którą chwilę wcześniej otworzyła. Przecież potrzebowała szklanki, a nie talerza.
- Ciao Feliciano... Zdravo.- Powiedziała cicho i uśmiechnęła się lekko do Włocha. Był to nieco wymuszony uśmiech, jako że zestresowała się trochę obecnością Chorwacji i nieznajomego... troszkę bała się obcych, ale najbardziej obawiała się zimnej reakcji ze strony krewniaczki. Ana jednak czuła się zobowiązana do witania ludzi z uśmiechem na twarzy. Dziewczyna zamknęła szafkę, którą chwilę wcześniej otworzyła. Przecież potrzebowała szklanki, a nie talerza.
Montenegro- Liczba postów : 32
Join date : 05/07/2012
Re: Le kuchnia.
- Czego szukasz, Bella?
( Buahaha, Bakuś : DDD )
( Buahaha, Bakuś : DDD )
Italia- Liczba postów : 27
Join date : 04/07/2012
Re: Le kuchnia.
-Szklanki, wazoniku, kubeczka... czegoś na kwiatka. Wazonika to raczej nie będzie, w kubeczku będzie nieładnie, więc zostaje szklanka.- Ana mówiła cicho i bardzo szybko, jakby od tego czy powie to wystarczająco prędko zależało jej życie. Zawsze tak mówiła gdy się czymś stresowała... dlatego też wtedy trudno było się z nią dogadać.
Montenegro- Liczba postów : 32
Join date : 05/07/2012
Re: Le kuchnia.
Zamknął nieprzytomnie oczy.
- Wazonik cesz? - Podszedł do blatu, z którego zdjął niewielki wazon z wodą. Wylał wodę i jej podał. Podrapał się po głowie i spojrzał na nią.
- Wazonik cesz? - Podszedł do blatu, z którego zdjął niewielki wazon z wodą. Wylał wodę i jej podał. Podrapał się po głowie i spojrzał na nią.
Italia- Liczba postów : 27
Join date : 04/07/2012
Re: Le kuchnia.
- Aaa... Eee... dzięki... ale czy to nie będzie tutaj potrzebne?- Zapytała się czując jak jej twarz zalewają rumieńce.- Bo jeżeli to byłoby tutaj potrzebne, to ja nie chcę tego zabierać, absolutnie całkowicie nie, szklanka mi absolutnie całkowicie wystarczy!- Ana powiedziała to na jednym wdechu, jedno słowo zlewało się z drugim. Zacisnęła jedną rękę na wazoniku, drugą na łodydze róży. Czuła jak w jej ręce wbijają się kolce, ale nie zwracała na to uwagi. Łatwo się denerwowała, a w tym momencie miała powód. Jak zareaguje Iva? Tego Montenegro nie wiedziała i właśnie dlatego zżerał ją stres.
Montenegro- Liczba postów : 32
Join date : 05/07/2012
Re: Le kuchnia.
Podrapał się po głowie. Gubił się w jej słowach.
- Nie zrozumiałem.
- Nie zrozumiałem.
Italia- Liczba postów : 27
Join date : 04/07/2012
Strona 1 z 7 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Strona 1 z 7
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|