Le laboratorium.

A więc tu się robi mikstury. Jest pełno probówek, pojemniczków i takich tam. Jest też dużo substancji.

Francja wszedł do dziwnego pomieszczenia troszkę się przestraszył kiedy zobaczył te wszystkie probówki ale jego wzrok przykuła tajemnicza aparatura podszedł bliżej i okazało się ,że była to aparatura do pędzenia własnoręcznego samogonu.Zatarł ręce pomyślał o poprzednim właścicielu tego domu penie robił co nieco.
-Hmmmmm no to teraz potrzebujemy produktów-pogrzebał po półkach w pomieszczeniu i okazało się ,że wszystko był w stanie idealnym znalazł też przepis na którym był opisany każdy produkt i ile go dać.Zaczął najpierw robić zacier kiedy skończył wsypał w odpowiedniej ilości garść przeterminowanych landrynek i usiadł obok